Wiele osób ogranicza swoje przygotowania do występu publicznego do sporządzenia zestawu slajdów w PowerPoincie. Najczęściej robią to w ostatniej chwili, sklejając na chybił trafił fragmenty starych prezentacji znalezionych na dysku komputera (efekt takich działań najczęściej swoją urodą przypomina ciało potwora stworzonego przez doktora Frankensteina).
Nieliczni zdążają przed występem przejrzeć te slajdy, „przepowiadając” sobie w duchu: „tu powiem o naszej strategii marketingowej”, „tu wspomnę o wynikach sprzedaży”, „ten slajd będzie tłem dla anegdoty o pijanym zającu”.
Powiem wam krótko: przygotowując się w ten sposób, oszukujecie samych siebie i swoich słuchaczy. Wasze wystąpienie będzie miało taki sam efekt, jak przesłanie zestawu slajdów pocztą elektroniczną.
Istotą biznesowych prezentacji publicznych jest opowiedzenie historii, która przeprowadzi słuchaczy od stanu nieświadomości lub nawet sceptycyzmu w stosunku do twoich pomysłów do stanu gotowości do działania zgodnie z twoimi oczekiwaniami. Żeby to zrobić, musisz starannie przygotować zestaw slajdów, a następnie wielokrotnie przećwiczyć wygłaszanie przemówienia. I ćwiczenia te nie mogą polegać na „przepowiadaniu” sobie, co kolejno zostanie powiedziane, lecz na powiedzeniu tego tak, jakby odbywało się to naprawdę. Jeszcze nikt nie wygrał meczu tenisowego, ograniczając swoje przygotowania do rozmyślań, jakie wykona zagrania. Te zagrania należy doprowadzić do doskonałości, sprawdzić ich skuteczność ze sparingpartnerem i dopiero wtedy można z wiarą w zwycięstwo wyjść na kort centralny.