Miesiąc: Maj 2007

Kryzys wieku średniego

Kryzys wieku średniego poznasz po tym, że:

  • przestanie cię rajcować konsumpcja;
  • WSZYSTKO ci się znudzi;
  • zwątpisz we wszystkie swoje dotychczasowe osiągnięcia i dojdziesz do wniosku, że niczego nowego nie zdążysz albo nie dasz rady już dokonać.

Jeśli dopadnie cię ta dolegliwość, spróbuj wrócić do marzeń, które od dawna odkładałeś na później. To nieprawda, że przegapiłeś dogodny moment ich realizacji. Ten dogodny moment jest właśnie teraz, a zdobyte doświadczenia życiowe pozwolą ci działać lepiej i skuteczniej. Czas zjeść deser, a nie zabierać się za zmywanie naczyń.

Nie bądź dziobakiem

Kolejka do kasy wiła się po całym korytarzu. Zniecierpliwieni ludzie pocili się niemiłosiernie, ale cóż poradzić – swoje trzeba odstać. Dawniej było szybciej, ale teraz, po wprowadzeniu komputerów, czas obsługi każdego klienta znacznie się wydłużył. Ach te komputery…

Gdy podszedłem do okienka, ujrzałem powód naszych męczarni. Na biurku stał komputer, a przed nim siedział dziobak. Obsługując mnie, w wielkim skupieniu wdziobał dwoma zakrzywionymi szponami moje imię i nazwisko, ale wprowadzając „TesTeq” poddał się, nie mogąc znaleźć klawisza „Q”. Podpowiedź „z lewej u góry” tylko go rozwścieczyła. „Widzę przecie!” – warknął i zaczął dziobać dalej.

Morał z tej anegdoty jest następujący: komputery stały się standardowym wyposażeniem wielu stanowisk pracy i warto się nauczyć efektywnie z nich korzystać. Nie ma na to lepszej metody niż opanowanie sprawnego, bezwzrokowego wprowadzania tekstów przy użyciu wszystkich dziesięciu palców oraz wprowadzania danych liczbowych za pomocą wydzielonego bloku klawiszy numerycznych. To jest podstawa, to abecadło, to umiejętność, której powinni uczyć w szkole. Ale na naukę nigdy nie jest za późno:

Nie bądź dziobakiem – zacznij naukę i doskonal sztukę dziesięciopalczastego, bezwzrokowego pisania na klawiaturze komputera!

W internecie dostępne są testy szybkości pisania, za pomocą których możesz sprawdzić swoją sprawność w posługiwaniu się klawiaturą.

Zaufanie a GTD

Podstawą metody GTD jest niezawodny system przechowywania informacji. System, któremu jesteś w stanie bezgranicznie zaufać. Przegląd Tygodniowy stanowi jedno z narzędzi podnoszących poziom tego zaufania – raz na siedem dni pozwala wychwycić sprawy, które w międzyczasie, z niewiadomych przyczyn umknęły twojej uwadze.

Powinieneś jednak zdawać sobie sprawę, że zaufanie pomiędzy systemem GTD a jego użytkownikiem jest relacją dwukierunkową. Tylko wtedy masz prawo być przekonanym, że system przypomni ci o wszystkim, jeśli zdobędziesz jego zaufanie, systematycznie gromadząc, analizując, porządkując i przeglądając docierające do ciebie informacje oraz realizując wynikające z nich projekty i działania.

Wzajemne zaufanie pomiędzy tobą a systemem GTD nie pojawi się znikąd. Musi zostać zbudowane w taki sam sposób, w jaki rodzi się ono pomiędzy ludźmi – poprzez dotrzymywanie obietnic i zobowiązań.

Coś optymistycznego

Nic na to nie poradzisz. Są na świecie ludzie, którzy wszystko widzą w czarnych kolorach. Choćbyś najbardziej się starał, nie uda ci się ich uniknąć. A jak już cię dopadną, natychmiast przystępują do rozsiewania swojego pesymizmu, próbując zarazić nim cały świat.

Zanim ktoś taki całkiem cię zdołuje, możesz podjąć następującą próbę zapobiegnięcia infekcji. Przerwij wywody czarnowidza, mówiąc:

A teraz powiedz mi coś optymistycznego.

Powinno pomóc. W przypadku niepowodzenia niezwłocznie salwuj się ucieczką.