Seth Godin przedstawił ostatnio w swoim blogu cztery składniki dobrej, marketingowej prezentacji:
- Używaj kartek-ściągawek. Nie wyświetlaj konspektu swojej prezentacji na ekranie. Przygotuj eleganckie karteczki zawierające istotne kwestie i szczegóły, o których omówieniu powinieneś pamiętać podczas występu. Trzymaj je w dłoni tak, żebyś w każdej chwili mógł rzucić na nie okiem – ale tylko rzucić okiem, a nie – jak przedstawiciel Cingular na prezentacji Apple iPhone – czytać z nich przez cały czas.
- Niech obrazy wzmacniają twoje słowa, a nie mówią za ciebie. Slajdy powinny być emocjonalną demonstracją i sugestywnym dowodem prawdziwości twoich słów.
- Stwórz pisemne opracowanie związane z tematem prezentacji i rozdaj je po swoim wystąpieniu. Uprzedź o tym uczestników, żeby nie musieli skrupulatnie notować wszystkiego, o czym będziesz mówił. Pamiętaj, że prezentacja odwołuje się do emocji, a pisemne opracowanie jest fundamentem intelektualnym skierowanym do rozumu odbiorcy. Nie drukuj swoich slajdów, bo nie ma to żadnego sensu.
- Zadbaj o efekt, jaki chcesz osiągnąć. Jeśli rezultatem twojej prezentacji ma być zatwierdzenie projektu, podsuń uczestnikom odpowiedni formularz i poproś ich o potwierdzenie podpisami pozytywnej decyzji. Nie kończ na zadaniu pytania – uzyskaj odpowiedź „tak” lub co najmniej zobowiązanie do podjęcia działań w konkretnym, wspólnie uzgodnionym terminie.