Ustaw żagiel!

Windsurfowałem przedwczoraj co nieco po Zalewie Zegrzyńskim. Było zadziwiająco ciepło i słabowietrznie jak na końcówkę września. Zauważyłem, że podobnie jak w innych dziedzinach ludzkiej aktywności, tak i w przypadku windsurfingu występują trzy kategorie postaw:

  1. Pesymiści przyjeżdżają nad Zalew, chmurnie spoglądają na słabo pofalowaną taflę wody, dochodzą do wniosku, że nie ma szansy na pozytywną zmianę, i wracają do domu.
  2. Optymiści stoją na brzegu albo przysiadają na ławkach nieopodal nadbrzeżnego baru i liczą na to, że zaraz „się rozwieje”. Czas płynie, słońce świeci, sprzęt czeka na gniew boga wiatru Eola. Cóż, może będzie wiało następnym razem.
  3. Realiści wskakują na swoje deski i, nie bacząc na chwile ciszy, polują na silniejsze porywy i szkwały. I to oni – jako jedyni – zaliczą kolejny udany dzień z kilkoma zapierającymi dech ślizgami po gładkiej toni.

Windsurfing (a także żeglarstwo) uczy nas jeszcze innej mądrości życiowej:

Nie masz władzy nad wiatrem, ale możesz odpowiednio ustawić żagiel.

Innymi słowy – w większości przypadków podjęcie rozsądnych działań (ustawienie żagla) pozwoli ci osiągnąć cel (dopłynąć do portu), bo wykorzystasz zarówno sprzyjające, jak i niesprzyjające okoliczności zewnętrzne (zmiany kierunku i siły wiatru).

TesTeq – Krzysztof Wysocki

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.