Spadochron

PARACHUTWyobraź sobie, że stoisz na płycie lotniska, a na plecach masz starannie spakowany spadochron. Pociągasz za linkę i… z przerażeniem stwierdzasz, że nie zadziałał. Ani za tobą, ani nad tobą nie rozwinęła się czasza ratująca życie. Ależ to oczywiste, powiesz, przecież stoję na ziemi! Masz rację, tylko dlaczego…

Dlaczego tak wielu ludzi, którzy chcieliby czegoś dokonać w życiu, zapomina o skoku? Skupiają się na zdobyciu jak najbezpieczniejszego spadochronu, a potem zakładają go i całymi dniami przesiadują przed telewizorem, internetami albo w knajpie. Nie jest im niewygodnie?

Pamiętaj: spadochron ma szansę zadziałać tylko wtedy, gdy jesteś w ruchu. Wtedy, kiedy spadasz, albo wtedy, kiedy pędzisz swoim bolidem. Musisz skoczyć lub nacisnąć pedał gazu, żeby posiadanie spadochronu miało jakikolwiek sens. Do siedzenia na kanapie wystarczy ci przecież wygodna poduszka pod tyłek.

Tak więc… dobieraj swoje życiowe zabezpieczenia stosownie do tego, co planujesz osiągnąć. Jeśli wystarczy ci poduszka, nie kupuj spadochronu, ale jeśli skaczesz z dużej wysokości, miej ze sobą prawidłowo złożony spadochron, bo poduszka może ci nie wystarczyć. ;-)

I najważniejsze: Nie zapomnij o skoku!

7 myśli w temacie “Spadochron

  1. Nie zupełnie na temat, trochę obok.
    Otóż w książce o myśliwcach I wojny światowej (samolotach i ludziach; a czytanej przeze mnie jako dziecko jeszcze — inaczej bym już nie pamiętał ;) ) autor pisał, jak to długo odmawiano pilotom prawa do zabierania na pokład spadochronu, tłumacząc to, że jego użycie nie jest 100% bezpieczne. Autor ironizował, że trochę to argument był, jakby skok bez spadochronu byłby bezpieczniejszy… Ale też dodawał, że chodziło o traktowanie lotników trochę jak gladiatorów — mieli walczyć i umierać. Żywy choć przegrany, to było coś, co do kreowanego mitu bohatera nie pasowało.
    W każdym razie, pokusą może być nie tylko posiadanie spadochronu i siedzenie na kanapie, ale i odwrotnie — bohaterszczyzna w skakaniu bez spadochronu…

    Polubienie

  2. @pak445: Ja bym chętnie miał spadochron w samolocie pasażerskim. Co prawda wyskoczenie na wysokości 10 kilometrów z samolotu pędzącego 900 km/h może być niezdrowe, ale czułbym się pewniej. :-)

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.