Finansowy Ninja

FINNINJATak, to ja byłem pierwszym nabywcą podręcznika „Finansowy Ninja” Michała Szafrańskiego. I mam nadzieję, że byłem jedynym, który zrobił sobie krzywdę, przez blisko dwa lata zwlekając z przeczytaniem tej grubej książki. Wstyd, Panie TesTequ! Kiedy usłyszałem, że Michał wydaje kolejne dzieło „Zaufanie czyli waluta przyszłości”, postanowiłem naprawić swój błąd. I teraz już wiem, dlaczego zwlekanie z lekturą #FinNinja było błędem!

Można zachwycać się marketingową maestrią Michała Szafrańskiego, która pozwoliła mu sprzedać ponad pięćdziesiąt tysięcy egzemplarzy książki i zarobić na tym miliony. Ale nie odniósłby tego sukcesu, gdyby „Finansowy Ninja” był słaby. A tymczasem za fasadą sprawnego marketingu odkrywamy znakomite dzieło na temat finansów osobistych. I w dodatku przytłaczająco gęste. Michał nie leje wody, nie raczy czytelnika opisami przyrody i nie epatuje samochodowymi gonitwami ulicami San Francisco i San Escobar.

Nie da się tej książki szybko przeczytać, jeżeli chce się to zrobić rzetelnie. #FinNinja jest napakowany konkretami, które trzeba przemyśleć i przyswoić. A potem przekuć w czyn.

Co ciekawe i nieco oksymoroniczne, konkrety Michała są na tyle ogólne, że dają się zastosować w każdych okolicznościach. Reprezentują podstawową wiedzę i umiejętności, po zdobyciu których każdy czytelnik może pójść swoją drogą do finansowej wolności – zgodnie z własnymi preferencjami, temperamentem i indywidualną skłonnością do podejmowania ryzyka.

„Finansowy Ninja” to moim zdaniem najbardziej zrozumiały polski podręcznik finansów osobistych, który stanowi swego rodzaju drzwi do życiowej pomyślności, bo choć pieniądze nie gwarantują szczęścia, to ich brak zawsze burzy spokój umysłu. Otwarte pozostaje jedynie pytanie, ilu Polaków skorzysta z tych drzwi, a ilu będzie nadal próbowało na oślep przebijać głową mur.

Gdybym chciał przytoczyć najważniejsze cytaty z #FinNinja, to… musiałbym przepisać 90% tej książki. Poprzestanę więc tylko na kilku, najbardziej według mnie znaczących fragmentach:

Finansowy ninja wie, że to on jest główną przyczyną swojej sytuacji finansowej i jedyną osobą odpowiadającą za jej poprawianie. Bierze za nią pełną odpowiedzialność.

[Michał Szafrański, „Finansowy Ninja”, s. 46]

„Tworzenie budżetu to pokazywanie Twoim pieniądzom, dokąd mają iść, zamiast zastanawiania się, gdzie się rozeszły.” – Dave Ramsey

[Michał Szafrański, „Finansowy Ninja”, s. 73]

W prawdziwym życiu liczy się skuteczność, a nie to, czy jesteś omnibusem.

[Michał Szafrański, „Finansowy Ninja”, s. 139]

Tym, co może się przydać najbardziej w razie ewentualnego konfliktu zbrojnego, jest nie tyle posiadany majątek, ile Twoje umiejętności. Jeśli obawiasz się takiego scenariusza, najlepiej zainwestuj w naukę walki wręcz i posługiwania się bronią. Złote monety na nic Ci się bowiem nie przydadzą, jeżeli nie będziesz potrafił obronić ich przed napastnikiem.

[Michał Szafrański, „Finansowy Ninja”, s. 234]

Korzystając z możliwości zadłużania, sam zastawiasz na siebie pułapkę. Przyzwyczajasz się do tego, że masz łatwy dostęp do pieniędzy w postaci środków na karcie (nie Twoich) i zaczynasz traktować odsetki jako naturalny, comiesięczny koszt utrzymania obecnego stylu życia. Akceptujesz je i przywykasz do nich. Na własne życzenie stajesz się niewolnikiem banku.

[Michał Szafrański, „Finansowy Ninja”, s. 257]

W tym miejscu warto przytoczyć bardzo ważne spostrzeżenie, którego nie znalazłem w #FinNinja:

Pożycza się cudze pieniądze, a oddaje swoje.

Jeśli wydaje ci się, że to tylko zabawna gra słów, przeczytaj jeszcze raz powyższą sentencję i chwilę się nad nią zastanów!

Obecnie spotkania rekrutacyjne zaczynają się w internecie. Wpisz swoje imię i nazwisko w wyszukiwarce Google i zobacz, co pojawia się na pierwszym miejscu. Zobacz, czy Twój profil na Facebooku pokazuje to, czego nie wstydziłbyś się ujawnić przyszłemu pracodawcy. Czy na pewno wszystko, co publikujesz, przemawia za tym, że warto Cię zatrudnić?

[Michał Szafrański, „Finansowy Ninja”, s. 407]

Pierwsza i najistotniejsza rzecz, którą musisz zrozumieć, zanim pójdziesz po podwyżkę lub rozpoczniesz rozmowę o pracę: to nie Ty jesteś najważniejszy w rozmowie o podwyżce lub zatrudnieniu! Pierwszeństwo ma interes firmy i szefa. Po to jesteś rekrutowany, aby rozwiązać pewien problem: problem braku specjalisty, braku rąk do pracy lub inny problem, który warto znać i rozumieć. Jasne, że dla Ciebie liczy się to, czy będziesz miał odpowiednie warunki pracy, ale wygrywają przede wszystkim te osoby, które potrafią pokazać, że rozumieją cel całej tej zabawy. Wygrywają ci, którzy wiedzą, że przyszli pomóc komuś innemu rozwiązać jego mniejsze lub większe problemy, i rozumieją, że firma musi zarobić na ich zatrudnieniu więcej, niż będzie im płacić.

[Michał Szafrański, „Finansowy Ninja”, s. 412-413]

Przerywając na chwilę strumień cytatów z #FinNinja, chciałbym podkreślić, że całkowicie zgadzam się z powyższym tokiem rozumowania Michała. Podobne wskazówki zawarłem w 12. rozdziale mojej książki „Teraz! Jak już dziś zmienić jutro?”:

Praktycznie każdy szef oczekuje tylko trzech rzeczy:

  • Umiejętności rozwiązywania problemów, co wymaga nie tylko branżowej kompetencji, ale również zdolności do nieszablonowego myślenia.
  • Umiejętności współpracy z innymi ludźmi w celu rozwiązywania problemów.
  • Rozwiązywania problemów.

[Krzysztof Wysocki, „Teraz! Jak już dziś zmienić jutro?”, s. 192]

I ostatnie dwa cytaty z #FinNinja:

Rasowy negocjator wie, że gdy zmienia się jeden z uzgodnionych wcześniej parametrów, to jednocześnie zyskuje prawo do renegocjowania pozostałych.

[Michał Szafrański, „Finansowy Ninja”, s. 422]

Przez ponad 500 stron pisałem o pieniądzach albo o tym, co się z nimi wiąże. Na końcu chcę Ci jednak powiedzieć, że pieniądze nie są najważniejsze. Dbałość o rodzinę, przyjaciół, własne zdrowie i bycie dobrym człowiekiem – to wszystko jest istotniejsze. Wspaniale, jeśli daje się te elementy pogodzić. Z jednej strony pieniądze na pewno pomagają, z drugiej – nie zastąpią tego, co naprawdę ważne.

[Michał Szafrański, „Finansowy Ninja”, s. 531]

5 myśli w temacie “Finansowy Ninja

  1. „Pożycza się cudze pieniądze, a oddaje swoje.”
    To i tak dobrze, ze podobne zasady nie obowiązujom przy wypozycaniu samochodu :)

    Polubienie

  2. Ja Finansowego Ninje kupiłem jeszcze w przedsprzedaży, a następnie przeczytałem w kilka dni.
    Jednak Twój wpis przypomniał mi parę istotnych spraw poruszanych w książce, za co bardzo dziękuję.
    Finansowy Ninja to pozycja, którą nie wystarczy przeczytać. Trzeba do niej od czasu do czasu wrócić…

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.