Anioł inwestuje

ANGEL2Zgodnie z zapowiedzią dziś druga, tym razem ogromna porcja cytatów z książki Jasona Calacanisa „Angel: How to Invest in Technology Startups”. Ten „odcinek” dotyczy filozofii inwestowania. Na samym początku postanowiłem powtórzyć stwierdzenie, które zacytowałem już wczoraj, ponieważ uważam je za kluczowe:

„Inwestuję w ludzi, którzy coś budują, a nie w tych, którzy opowiadają o budowaniu.”

(Jason Calacanis, „Angel”, Amazon Kindle location 522)

Przestałem próbować odgadywać, co zadziała, a co nie. Zamiast tego używam moich umiejętności Jedi, żeby wyczuć jak silną Moc ma w sobie założyciel startupu.

(Jason Calacanis, „Angel”, Amazon Kindle location 1170)

Ludzie zawsze mnie pytają: „Czym się kierować, żeby trafnie zainwestować w te firmy, które rynek potem wyceni na miliardy dolarów?”. Nie wybieram takich firm. Wybieram założycieli, którzy są warci miliardy.

(Jason Calacanis, „Angel”, Amazon Kindle location 1436)

W moim świecie istnieją dwa typy przedsięwzięć: te obłędnie skalowalne i pozostałe. Niezależne filmy, restauracje, bary, hotele, firmy konsultingowe, linie odzieżowe i mikrobrowary są – z nielicznymi wyjątkami – biznesami, które nigdy, bez względu na ilość pracy włożonej przez założycieli i inwestorów, nie staną się skalowalne.

(Jason Calacanis, „Angel”, Amazon Kindle location 1469)

Jak powiedział mi jeden z moich majętnych znajomych: „Chcesz wiedzieć, jak zarobić miliard dolarów na produkcji filmów? Zacznij z dziesięcioma miliardami.” Inny człowiek, znający kulisy Hollywood, zdradził mi, że jedynym powodem, dla którego bogacze inwestują w kino, jest możliwość uczestniczenia w fajnych imprezach.

(Jason Calacanis, „Angel”, Amazon Kindle location 1477)

„Puszka robi najwięcej hałasu, gdy jest pusta.”

(Jason Calacanis, „Angel”, Amazon Kindle location 1856)

„Wspaniałe firmy są kupowane, a nie sprzedawane.” – brzmi ponadczasowe powiedzenie w Dolinie Krzemowej.

(Jason Calacanis, „Angel”, Amazon Kindle location 2825)

„Jaki problem rozwiązujesz?” – to klasyczne pytanie inwestorów VC, czasami też formułowane jako „Czy twój startup to witamina, czy środek przeciwbólowy?” albo „Jaki ból uśmierzasz?”.

(Jason Calacanis, „Angel”, Amazon Kindle location 2958)

Kiedy byłem młody, miałem okropny nawyk – znów te nawyki – tłumaczenia głupim ludziom, jak bardzo są głupi. Od tamtego czasu nauczyłem się, że najlepszą metodą radzenia sobie z głupcami jest trzymanie ich z daleka od mojego biznesu, a najlepiej – jeśli to tylko możliwe – i od mojego życia!

(Jason Calacanis, „Angel”, Amazon Kindle location 1335)

Obecnie moją najprawdopodobniejszą odpowiedzią na pytanie, czy jestem gotowy do inwestycji, jest „jeszcze nie teraz”. Tego eleganckiego zwrotu nauczył mnie Roelof Botha i działa ono jak marzenie. Oprócz stwierdzenia, że jeszcze w to nie wchodzę, informuję założycieli startupu, że mimo to chciałbym otrzymywać ich comiesięczne raporty o postępach.

(Jason Calacanis, „Angel”, Amazon Kindle location 2100)

Nie ma powodu, żeby mówić tonącemu, którego nie da się uratować, że umrze. Po prostu uśmiechasz się do niego i powoli wiosłujesz, odpływając w siną dal i uważając, żeby nie pociągnął cię ze sobą na dno.

(Jason Calacanis, „Angel”, Amazon Kindle location 2106)

8 myśli w temacie “Anioł inwestuje

  1. Bardzo dobra seria wpisów. Ostatni cytat trochę smutny, bo pokazuje cynizm tego człowieka. Zamiast uśmiechać się i wiosłować w siną dal, czasem wystarczy jedno słowo:: człowieku machaj rękami, tam z boku jest mielizna i tam możesz się uratować. Gdyby Pan przyjął taką postawę, to nie byłoby tego wspaniałego bloga i tylu ciekawych dyskusji.
    Ktoś kiedyś powiedział mi, że ludzi trzeba szanować. I każde dobro uczynione drugiemu człowiekowi do nas wraca. To pewnie naiwne myślenie w Krzemowej Dolinie. Tam liczy się pomysł i przyszłe zyski inwestorów. Ameryka!

    Polubienie

  2. @Grzegorz: To jest sytuacja, kiedy nie ma mielizny w pobliżu. Tylko otchłań oceanu i wir, który może pogrążyć wszystkich. Nie przez przypadek ten tonący znalazł się w beznadziejnym położeniu. Najczęściej wynika to z jego niechęci do słuchania, gdy mądrzejsi mu mówią: „Nie płyń tam! Tam są niebezpieczne wiry!”

    Polubienie

  3. Dziękuję za wyjaśnienie. Zaczynam rozumieć ten model myślenia.
    Na szkoleniach biorców restauracji McDonalds często pada takie zdanie: zawał partnera oznacza czkawkę sieci. Dlatego McD nie dopuszcza do sytuacji, aby partner się wyłożył. Już podczas etapu selekcji kandydatów na biorców wybiera się najsilniejsze i najlepiej rokujące jednostki, a potem wspiera. Jeśli stosują się do zaleceń i wypracowanych schematów, nic im nie grozi.
    Przekładając to na naszą wodną analogię – tonący nie musi sprawić, że inni razem z nim utoną. Ale mogą wypaść z łódki lub zostać ochlapani wodą. Dlatego odpływają.

    Polubienie

  4. Dzięki za wyjaśnienie.
    Na szkoleniach dla biorców największej amerykańskiej sieci fast-food uczy się zainteresowanych, że „każda czkawka w sieci może u partnera wywołać zawał”. Przekładając to na naszą startupową wodną analogię zaczyna mieć to sens. Bo jeśli nawet nie utoniemy razem z nim, to z pewnością wpadniemy do wody. A nigdy nie wiadomo, czy uda nam się wdrapać z powrotem na łódź. Dlatego się odpływa.

    Polubienie

  5. @Orginal_Replica: Za niezamówioną poradę można też dostać w ucho. Powstrzymuję się, ale trudno milczeć, gdy ktoś miły robi sobie krzywdę.

    Polubione przez 1 osoba

  6. @Grzegorz: Z nieznanych mi przyczyn komentarze powędrowały do spamu. Czy sztuczna inteligencja WordPressa zrozumie, że nie powinna ich tam umieszczać? Nie wiem.
    A co do tego odpływania z uśmiechem: gdy na przykład wspierany przeze mnie startup kupuje Lexusa każdemu pracownikowi, zwracam uwagę, że to za wcześnie na takie luksusy. Ale kiedy założyciel nie słucha, wtedy uśmiecham się życzliwie na pożegnanie i odpływam, bo nie mam czasu tłumaczyć, dlaczego zaraz zatonie. I nie ładuję już więcej swojej gotówki na pokład jego statku.

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.