Chwila dla nas

robswojeElżbieta dba o wszechstronny rozwój swoich dzieci. Co tydzień wraz z pięcioletnią córeczką Magdusią przyprowadza swojego synka, dziesięcioletniego Stasia na trening pływacki. Gdy Staś pływa Elżbieta z Magdusią siedzą i czekają. Właśnie na nie patrzę…

Elżbieta siedzi na krześle i dosłownie pochłania kolejne linie tekstu z ekranu tabletu. Obok siedzi Magdusia i trzyma w swoich rączkach smartfon. Gra w jakąś fascynującą grę. Nagle roześmiana podskakuje i woła:

– Mamo, mamo, popatrz, jaki ładny wzorek ułożyłam! Dostałam kwiatka w nagrodę!

Elżbieta powoli przenosi wzrok ze swojego tabletu na ekran smartfonu i mówi:

– Ładny, Magdusiu, ładny, ale umawiałyśmy się przecież, że to jest chwila dla nas. Kiedy Staś pływa, ja przez 30 minut czytam książkę, a ty grasz w grę.

Magdusia to rozumie, więc grzecznie siada i zaczyna układać kolejne wzorki. A Elżbieta wraca do swojej pasjonującej lektury.

To straszne, że „chwila dla nas” zmienia swoje znaczenie i przestaje być czasem, który spędzamy z naszą rodziną, przyjaciółmi czy znajomymi. Rośnie pokolenie, które „chwilę dla nas” utożsamia z odłączeniem się od świata realnego na rzecz elektronicznej fikcji. Fikcji kształtującej nowego człowieka – konsumenta treści podsuwanych mu przez sprytnych ludzi marketingu za pomocą coraz to wymyślniejszych i bardziej uzależniających gadżetów i technologii.

Odłóż swój smartfon, odłóż tablet, wyłącz komputer i porozmawiaj. Z żoną, mężem, córką, synem, matką, ojcem, przyjacielem… Sam wiesz najlepiej z kim. Niech to będzie prawdziwa chwila dla was.

10 myśli w temacie “Chwila dla nas

  1. …Zwłaszcza, gdy znajdujemy się w jednej przestrzeni fizycznej, tuż obok.

    (Dla wielu zbrodnią byłoby nie wykorzystać takiej okazji na komunikację-interakcję, budowanie więzi z dzieckiem… — lecz nie wiemy, jak długo matka przebywa z córką (dziećmi) w ciągu dnia. Bo może nie pracować i być w stylu „mam wszystkiego dość, dzieci, domu… jedyne, czego pożądam, to ‚me-time’ „)

    Polubienie

  2. Autor wskazuje, że często fikcja elektroniczna staje się realną szkołą życia. Zaburzone zostają prawidłowe relacje między rodzicem a dzieckiem. Dzieci poddane nadmiernemu korzystaniu z tych środków w dłuższej perspektywie będą również zaniedbywać relacje i kontakty z innymi. Im mniejsze jest pozytywne oddziaływanie rodziny i najbliższego otoczenia dziecka, tym większa rola środków elektronicznych.

    Polubienie

  3. Pacz Pan, został tylko jeden prawdziwy ojciec narodu w tej pokićkanej Polszcze – On Ci – PREZES!!!
    Nie używa prezerwatyw ani internetów; kota zawsze popieści, a dla każdego z nas – obcych przecie – ma codziennie czas. Zawsze coś wymyśli, że naród ma o czym gadać i przed telewizorem nie usypia.
    Ten naród.
    Może z tego jakiś przyrost będzie….?

    Polubienie

  4. @a_cappella: Zgadzam się, że wielu rzeczy nie wiemy, ale niech nam to nie przeszkadza konstruować anegdot ze z góry założoną tezą. ;-)

    Polubienie

  5. @Barbara Utecht: Właśnie czytam książkę „Duński przepis na szczęście”, z której jednoznacznie wynika, że ten przepis mają duńscy rodzice, a nie duńskie państwo, urzędy czy szkoły.

    Polubienie

  6. @Orginal_Replica: Prezes Naszego Narodu jest przykładem, że determinacja w działaniu zmienia świat.
    Musimy bowiem oddzielić kwestie ideologiczne od skuteczności. Nie czarujmy się: Polska kręci się dziś wokół Prezesa. Prezydent na nartach, jeden szef opozycji na nartach, drugi w Portugalii, a Prezes przestawia piony na politycznej szachownicy.
    Myślę też, że jego atutem jest nieobecność w mediach społecznościowych. Nie rozprasza się, tweetując i facebookując. ROZMAWIA z żywymi ludźmi i wymusza działanie zarówno swoich popleczników, jak i przeciwników.

    Polubienie

  7. Dzień dobry,
    jestem matką trójki dzieci, pół godziny bez słów: mama a….. – bezcenne.
    Wyrazy uznania dla mamy, za relaks przy książce :))

    Polubienie

  8. @mama Monika: Dzień dobry!
    Chciałbym odpowiedzieć, że rozumiem złożone wyzwania macierzyństwa (szczególnie w przypadku całej gromadki dzieci), ale… facet tego nigdy nie zrozumie. ;-)
    W najpowszechniejszym modelu rodziny trud wytłumaczenia całego świata dzieciom spoczywa głównie na mamach. I naprawdę nie sposób się dziwić, że ta chwila wytchnienia jest tak upragniona. Również dla dziecka ważne jest zdobycie umiejętności bycia przez pewien czas tylko z samym sobą.
    Jedno jest jednak istotne: niech te chwile będą wypełnione czymś pożytecznym. Jeśli już koniecznie grą komputerową, niech to będzie gra rozwijająca intelektualnie, a nie tylko manualnie.
    Życzę zdrowia i mnóstwa radości, wspólnej zabawy i czasu na relaks przy książce!

    Polubienie

  9. Patrząc na wcześniejszych Komentatorów aż boję się napisać, co na ten temat myślę. Otóż uważam, że absolutnie nie masz racji.
    Czas dla nas, czyli dla siebie. Kobieta siedzi i czyta książkę. Gdyby ona była papierowa, to nikt by nie oponował, a że ma elektroniczną, to już jest rozbój moralny. Pracuję z młodzieżą, przyjaźnię się z nią, wyjeżdżamy razem, chodzimy do kin i teatrów, potańczyć do klubów, i muszę wyraźnie powiedzieć, że wszystkie „opinie” ludzi, którzy wszystko świetnie wiedzą i potrafią należycie ocenić na temat młodych ludzi, mają taką samą wartość jak opinie PIS-u na temat gimnazjów: „Panie, co tam się dzieje, Sodoma i Gomora”.
    Jak się z nimi porozmawia, to raptem okazuje się, że fora społecznościowe po prostu ułatwiają kontakt, ale go nie uniemożliwiają. To samo z grami, rosną bardzo inteligentne dzieci. Jedyne, co bym zarzucił dzisiejszym czasom, że ludzie za mało wychodzą na dwór, maja kontakt z jakimkolwiek sportem.

    Polubienie

  10. @Torlin: Piszesz: „Czas dla nas, czyli dla siebie.”
    I w tym miejscu zasadniczo się różnimy. Dla mnie bowiem „dla nas” oznacza wspólne działanie czy rozmowę, a nie osobne, jak Ty proponujesz. Każdy powinien mieć czas dla siebie, ale niech tego nie nazywa „czasem dla nas”.
    Zaciekawiło mnie Twoje stwierdzenie „Gdyby ona była papierowa, to nikt by nie oponował, a że ma elektroniczną, to już jest rozbój moralny.” Jest ono nieprawdziwe, ponieważ „nikt” wyklucza mnie, a ja bym oponował. ;-)

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.